kolekcje
Dawid Sonnabend, ostatni kantor poznańskiej gminy żydowskiej
1921-1939

150 lat temu w restauracji dworca kolejowego w podpoznańskiej wsi Jeżyce grupa stałych bywalców postanowiła uczcić 50. urodziny jej właściciela w bardzo nietypowy sposób – podarowali jubilatowi kilkanaście zwierząt głównie hodowanych w okolicznych gospodarstwach i zamieszkujących pobliskie lasy, ale także egzotycznych, kupionych w objazdowych cyrkach. Prezenty: świnia, baran, koza, kot, królik, wiewiórka, gęś, kaczka, kura, paw, tresowany niedźwiedź i małpa, zamieszkały w restauracyjnym ogrodzie. Takie były początki poznańskiego Zoo.

Średniowiecza wieś Jeżyce, o której pierwsze wzmianki pojawiły się dopiero w 1253 roku w dokumencie lokacyjnym Poznania, miała owalny kształt i ulokowana była po obu stronach obecnej ul. Kościelnej. Była wsią stanowiącą, jak kilka innych leżących wokół Poznania, zaplecze gospodarcze miasta. Bogatą wsią, stąd przynosiła miastu znaczące zyski. W czasie wojny północnej Jeżyce zostały prawie całkowicie zniszczone i wyludnione, a obrazu klęski dopełniła panująca w latach 1708-10 zaraza.

Pod koniec 1. dekady XX w secesyjnej kamienicy przy ul. Dąbrowskiego na Jeżycach funkcjonowała sala widowiskowa Bandolina przekształcona później w scenę kabaretową. Po odzyskaniu niepodległości salę przejęło Towarzystwo Bratniej Pomocy Studentów Uniwersytetu Poznańskiego i w 1923 roku wydzierżawiło ją spółce Maski. Teatr Nowy im. Heleny Modrzejewskiej.

Od ponad 110 lat poznańska Opera, a od 1979 roku Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu, jest jedną z najważniejszych instytucji kulturalnych miasta, miejscem spektakularnych premier operowych i baletowych oraz wyjątkowych wydarzeń, a gmach wraz z całym założeniem, paradnymi schodami, placem przed fasadą i fontanną, tworzy jeden z ikonicznych obrazów współczesnego centrum Poznania.

Na wytyczonym ponad 750 lat temu wielkim, doskonale kwadratowym placu skupiły się z założenia, a potem i zwyczaju wszystkie najważniejsze funkcje nowego, lewobrzeżnego Poznania. Tu znajdowały się siedziby władz miejskich i sądowniczych, obiekty handlowe i domy elity miasta – patrycjatu, bogatych kupców, lekarzy i prawników, a wkrótce także znaczących rodów szlacheckich. Tu krzyżowały się najważniejsze szlaki handlowe i zatrzymywali się kupcy, którzy na rynku sprzedawali swoje towary.

28 czerwca 1956 roku o godzinie 6.20 robotnicy ZISPO (Zakłady H. Cegielskiego), a za nimi pracownicy innych poznańskich zakładów wyszli na ulice Poznania. Gęstniejący tłum zatrzymał się na pl. Stalina o godzinie 8.40. Demonstrujących było już wtedy około 20 tys., prócz około 10 tys. Cegielszczaków robotnicy ZNTK, pracownicy MPK, załogi Modeny, Zakładów Graficznych, Poznańskiej Fabryki Maszyn Żniwnych, Stomila i Zakładów Zbożowych

W 1. połowie lat 70. XX wieku nocą w Poznaniu było jasno jak w dzień. Stojąc na ulicy spokojnie można było czytać gazetę. Zadbały o to władze miasta, które całą poprzednią dekadę prowadziły akcję tzw. neonizacji Poznania. Po 1975 roku neony szybko zaczęły znikać z miejskiej przestrzeni, prąd stał się zbyt cenny, by służyć jedynie ozdobie.

Chwaliszewo przez stulecia było warciańską wyspą. Początkowo należało do kapituły katedralnej i podlegało jurysdykcji biskupów poznańskich. W czasach pierwszej Rzeczypospolitej było znakomicie rozwijającym się miasteczkiem erygowanym na prawie magdeburskim 20 sierpnia 1444 roku przez króla Polski i Węgier Władysława III.