Ósmego Dnia Bóg stworzył teatr i tak pozostało. Od boskich decyzji nie ma odwołania, więc teatr działa do dzisiaj. Założyli go w 1964 roku studenci polonistyki Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu zainspirowani Grotowskim i poruszeni Marcem'68, wśród nich poeta Stanisław Barańczak i reżyser Lech Raczak, przyszłe wybitne osobowości polskiej kultury. Realizowali spektakle poetyckie na podstawie twórczości Tuwima, Anny Achmatowej, Osipa Mandelsztama i François Villona, później wzięli na warsztat dramaty Petera Weissa, Stanisława Wyspiańskiego i Żeromskiego, a potem nastał czas wielkich, plenerowych widowisk. Po wprowadzeniu stanu wojennego teatrowi odebrano dotacje i lokal, zakazano występów i nie zezwalano na wyjazdy ze spektaklami za granicę. Odtąd zespół występował głównie w kościołach. W 1985 roku w kościele w Mistrzejowicach odbyła się premiera Piołunu, spektaklu o zbiorowym doświadczeniu stanu wojennego. Nie powiodła się próba zbiorowej emigracji aktorów Ósemek – połowa otrzymała paszporty, a druga nie. Wtedy równocześnie funkcjonowały dwa zespoły – pierwszy zrealizował w Polsce Małą Apokalipsę, drugi Auto-Da-Fe na zachodzie Europy, oba spektakle na motywach powieści Tadeusza Konwickiego. Potem wyemigrowali wszyscy, zamieszkali w Ferrarze i grali dalej. Wrócili do Poznania w 1990 roku, emigracyjne doświadczenia pokazali w Ziemi niczyjej. W 2000 roku powstała autorska Arka, uniwersalne, wielkie, przepiękne widowisko plenerowe, które długo było pokazywane w różnych częściach świata i nigdy nie straciło na aktualności. Potem pojawiły się kameralne, mroczne Teczki, autobiograficzny przekaz inwigilowanych w czasach PRL aktorów Ósemek. Kiedy pojawiają się głosy o nieuchronnym końcu Ósemek, o wyczerpaniu się potencjału i pomysłów, jakby na przekór malkontentom pokazali plenerowe, multimedialne Dzieci rewolucji, a ostatnio piękny spektakl Kafka. Tekst urywa się…
Teatry wyrosłe z kontestacji lat 60. XX wieku w Polsce były teatrami buntu i apologetami wolności. Teatr Ósmego Dnia jest jednym z ostatnich zespołów, które pozostają tamtym doświadczeniom wierne. Fenomen Ósemek polega na trwaniu. Mimo upływu czasu, uwarunkowań politycznych, prześladowań, represji i uprzykrzania życia – w zadziwiająco świetnej formie. Wierny swoim ideałom, działający na własnych zasadach, od kilkudziesięciu lat w niezmienionym składzie.
Danuta Książkiewicz-Bartkowiak