kolekcje
Wojtkowiak i Wójcik. Jedna rodzina – dwie epoki
1909-2005
Pomiary Poznania geometry rządowego Gotzheina
1860-1861
Die Residenzstadt Posen und ihre Verwaltung im Jahre 1911
W czerwcu 1956 roku według różnych szacunków zginęło kilkadziesiąt, a może nawet sto osób. Kilkaset zostało rannych. Masowy bunt przytłoczonych upokarzającą, stalinowską biedą mieszkańców Poznania musiał być dla władz ogromnym ciosem. Przeciwko władzy ludowej wystąpili robotnicy, według nomenklatury partyjnej – klasa panująca, przewodnia siła narodu. Trudno się zatem dziwić, że po krwawym stłumieniu Poznańskiego Czerwca i kilku miesiącach bicia się w piersi pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Władysław Gomułka chciał opuścić „żałobną kurtynę milczenia” nad poznańską tragedią. Nie udało się. Pamięć trwała, choć w ukryciu i cicha, a potem z wielką siłą wróciła w karnawale „Solidarności” i rozkwitła monumentalnym pomnikiem.
Przez cały okres PRL poznańskie Targi były jedyną imprezą tej rangi w kraju, stając się ważnym elementem promocji polskiej gospodarki, odzwierciedlając jej kondycję i próbując kreować kierunki rozwoju. Jeżeli Poznań był znany w Europie, to głównie za sprawą Targów. A dla poznaniaków i mieszkańców innych regionów Polski, którzy tłumnie zjeżdżali do Poznania na każdą edycję MTP – były oknem, przez które mogli oglądać świat.
Lata 60. XX wieku to najwspanialszy okres w dziejach poznańskich neonów. Ulice i place rozświetlały tysiące kolorowych, migoczących rurek układających się w setki neonów. Błyszczące litery, znaki graficzne i przedstawienia obrazkowe zdobiły fasady i dachy budynków. Prezentujemy pokaźne zbiory z wizerunkami słynnych neonów, tych mniej znanych i tych, o których nikt nie pamięta, razem z całą dokumentacją związaną z ich powstaniem i montażem.
W zbiorach miejskiego konserwatora zabytków w Poznaniu znajduje się około 150 fotografii, pocztówek i szkiców twierdzy poligonalnej. Prezentują tylko kilka dzieł fortyfikacyjnych: fort Winiary, bastion III Grolman (zwany fortem Grolman), fort Radziwiłła na prawym brzegu Warty i umocnienia Ostrowa Tumskiego. Obecność w zbiorach MKZ ikonografii tych właśnie dzieł można w prosty sposób wytłumaczyć: część z nich istnieje do dzisiaj, a pozostałe zostały rozebrane dopiero po wojnie.
W 1929 roku otwarto w Poznaniu Powszechną Wystawę Krajową (zwaną Pewuką), największe i najważniejsze wydarzenie w międzywojennej historii miasta i najbardziej spektakularną imprezę w historii II Rzeczpospolitej. Wystawa zajęła 65 ha, w tym obecne tereny targowe, parki Kasprowicza i Wilsona oraz tereny uniwersyteckie przy ulicach Grunwaldzkiej i Śniadeckich. Na tych terenach ustawiono 112 pawilonów wystawowych, z których wiele przeszło do historii jako wybitne osiągnięcia architektury.
150 lat temu w restauracji dworca kolejowego w podpoznańskiej wsi Jeżyce grupa stałych bywalców postanowiła uczcić 50. urodziny jej właściciela w bardzo nietypowy sposób – podarowali jubilatowi kilkanaście zwierząt głównie hodowanych w okolicznych gospodarstwach i zamieszkujących pobliskie lasy, ale także egzotycznych, kupionych w objazdowych cyrkach. Prezenty: świnia, baran, koza, kot, królik, wiewiórka, gęś, kaczka, kura, paw, tresowany niedźwiedź i małpa, zamieszkały w restauracyjnym ogrodzie. Takie były początki poznańskiego Zoo.
Średniowiecza wieś Jeżyce, o której pierwsze wzmianki pojawiły się dopiero w 1253 roku w dokumencie lokacyjnym Poznania, miała owalny kształt i ulokowana była po obu stronach obecnej ul. Kościelnej. Była wsią stanowiącą, jak kilka innych leżących wokół Poznania, zaplecze gospodarcze miasta. Bogatą wsią, stąd przynosiła miastu znaczące zyski. W czasie wojny północnej Jeżyce zostały prawie całkowicie zniszczone i wyludnione, a obrazu klęski dopełniła panująca w latach 1708-10 zaraza.