Siostry Kahlówny były trzy. Ich matka Ewa Łukomska to wnuczka znanego wielkopolskiego działacza społecznego i gospodarczego Maksymiliana Jackowskiego. Miała 17 lat, kiedy w 1903 roku ukończyła szkołę handlową w Poznaniu i podjęła pracę w Poznańskiej Gorzelni Koniaków Romana Kahla, właściciela Banku Kupieckiego. Młoda dziewczyna zawróciła w głowie dwa razy starszemu od niej koniakowemu potentatowi (Roman miał wtedy 34 lata) i wkrótce wyszła za niego za mąż. Kahlom urodziły się trzy córki: w 1908 roku Maria, rok później Karola, a w 1913 roku najmłodsza Janina. Siostry były do siebie bardzo podobne, na starych fotografiach trudno je rozróżnić. Wszystkie trzy ukończyły Liceum im. Królowej Jadwigi przy dawnym pl. Świętokrzyskim (dzisiaj Wiosny Ludów, kamienica już nie istnieje), ale potem ich drogi się rozeszły. Najstarsza Maria kontynuowała naukę w Państwowym Gimnazjum i Liceum Żeńskim im. Generałowej Zamoyskiej na Łazarzu, a po maturze studiowała biologię na Uniwersytecie Poznańskim. Całe zawodowe życia była nauczycielką, uczyła biologii, a po wojnie także języka niemieckiego. Nie wyszła za mąż, zmarła w 1988 roku.
Karola była fotografem. Pracowała w słynnych poznańskich zakładach fotograficznych, przed wojną u Kazimierza Gregera (który zasłynął wyjątkowymi fotografiami z powstania wielkopolskiego), w czasie wojny w Fotoatelier Nicoli Nylandera, a po wojnie u Zbigniewa Zielonackiego w Foto Van Dyck. Wyspecjalizowała się w trudnej sztuce retuszu, a dodatkowo na podstawie zdjęć malowała portrety na zamówienie. Wyszła za mąż za Feliksa Bonieckiego, zmarła w 1974 roku, Feliks żył 20 lat dłużej. Mieli troje dzieci: Pawła oraz bliźniaki Tadeusza i Aldonę, która zmarła zaledwie kilka miesięcy po urodzeniu.
Maria zdolności artystycznych raczej nie posiadała. Na świadectwach szkolnych nigdy nie miała wyższej oceny z rysunków niż dostateczna, a bywało i gorzej… Świadectwa szkolne Karoli nie zachowały się, ale w zeszycie do ćwiczeń z entomologii rysowała motyle, ważki, pszczoły, chrabąszcze i nawet jej to zgrabnie wychodziło. Najbardziej uzdolniona artystycznie była z pewnością najmłodsza z sióstr Janina, chociaż nauczyciele Liceum im. Królowej Jadwigi albo oceniali uczennice nadzwyczaj surowo, albo nie poznali się na talencie Kahlówny, ponieważ jej zdolności rysunkowe regularnie kwitowali oceną dostateczną. Nie zrażona tym Janina w 1934 roku rozpoczęła naukę w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego, gdzie dwa lata później uzyskała absolutorium na Wydziale Grafiki. W czasie wojny i po wojnie pracowała jako kreślarka, a jednocześnie tworzyła grafiki, akwaforty i linoryty. Rysowała i malowała krajobrazy, drzewa, kwiaty, portrety, pejzaże morskie. Brała udział w kilku wystawach zbiorowych organizowanych przez Związek Polskich Artystów Plastyków, w innych nie zdążyła – zachorowała na gruźlicę i zmarła w 1949 roku. Miała zaledwie 35 lat.
Danuta Bartkowiak