Na początku XIX wieku zlikwidowano stary cmentarz przy kolegiacie św. Marii Magdaleny, głównym kościele parafialnym Poznania, czyli farze. Leżał przy nieistniejącym kościele Wszystkich Świętych (dzisiaj okolice ulicy o tej nazwie). Nowy cmentarz na Wzgórzu św. Wojciecha założono w 1808 roku, a dwa lata później, 22 stycznia, proboszcz fary otrzymał ten teren w wieczystą dzierżawę (wcześniej należał do dominikanów). Początkowo cmentarz tworzyły dwie parcele o powierzchni prawie 6 mórg, ale jego kształt już w 1. połowie XIX wieku się zmieniał, m.in. w wyniku umowy z komisją budowy twierdzy. Ostatecznie nekropolia zajęła teren o powierzchni prawie 2 ha o kształcie zbliżonym do trójkąta. W pierwszych latach funkcjonowania cmentarz nie był ogrodzony, chociaż w 1819 roku biskup polecił proboszczowi farnemu otoczenie cmentarza murem, „żeby po grobach nierozumnie zwierzęta nie chodziły”. Musiało jednak minąć jeszcze dziesięć lat, zanim życzenie biskupa stało się faktem. Pierwszy pogrzeb na nowej nekropolii odbył się 19 lutego 1810 roku. Pochowano tu wtedy malutką, zaledwie kilkunastodniową Petronellę Brzeżańską.
Pod koniec XIX wieku cmentarz zamknięto z powodu przepełnienia, odbywały się tu jedynie nieliczne pochówki w grobowcach rodzinnych. Nowy cmentarz farny utworzono wówczas na terenie obecnych Międzynarodowych Targów Poznańskich i od tego czasu nekropolię na Wzgórzu św. Wojciecha zaczęto nazywać cmentarzem starofarnym.
Rozpoczęta pod koniec lat 30. XX wieku akcja porządkowania zaniedbanej już wtedy i zdewastowanej nekropolii przerwał wybuch II wojny światowej. W 1948 roku podjęto decyzję o przeznaczeniu cmentarza na miejsce spoczynku zasłużonych Wielkopolan, nie uchroniło to jednak cmentarza przed dalszą dewastacją i grabieżą. Brak należytej opieki nad wpisanym w 1961 roku na listę zabytków obiektem wynikał w głównej mierze z nieuregulowanego prawa własności. Ostatecznie cmentarz przeszedł na własność Skarbu Państwa w 1971 roku, ale już w latach 60. XX wieku postawiono nowe ogrodzenie, uporządkowano część grobów, wytyczono nowe drogi i posadzono zieleń według koncepcji inż. Bernarda Lisiaka.
Do dzisiaj na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan miejsce pochówku znalazły doczesne szczątki prawie 900 osób, wiele z nich to osoby wybitne i ważne dla historii Poznania. Nekropolia nazywana jest Poznańską Skałką i mimo zmieniającego się otoczenia nadal pozostała malowniczą enklawą ciszy i zadumy.
Danuta Książkiewicz-Bartkowiak