Miesiąc po nieudanych 51. Targach Krajowych Wiosna’89, od 10 do 14 kwietnia, Międzynarodowe Targi Poznańskie zorganizowały łączone międzynarodowe targi branżowe Poligrafia i Infosystem, w których 400 firm z kilkunastu krajów, m.in. Polski, Austrii, Belgii, Holandii, Japonii i Wielkiej Brytanii, zaprezentowało swoje produkty z branży poligraficznej, elektrotechnicznej i komputerowej. Wydarzenie to miało duże znaczenie prestiżowe, gdyż było największą imprezą prezentującą artykuły przemysłu elektrotechnicznego w Europie Środkowo-Wschodniej. Była to też doskonała okazja do zademonstrowania, że polska gospodarka nadąża za ówczesnymi technologiami, a sytuacja w kraju nie jest tak zła, jak to wygląda. Tym bardziej że w czasie trwania targów w kraju wrzało. 2 kwietnia, czyli nieco ponad tydzień przed ich rozpoczęciem, na poznańskim Starym Rynku funkcjonariusze ZOMO brutalnie spacyfikowali protestujących przeciwko budowie elektrowni atomowej w Klempiczu, a 13 kwietnia, dzień przed zamknięciem targów, władze ogłosiły decyzję o terminie czerwcowych wyborów do parlamentu. I chociaż produkty takich firm jak: Hewlett Packard, Basf, Epson, Minolta czy Philips, z pewnością budziły spore zainteresowanie, to sytuacja społeczno-polityczna nie zachęcała do inwestowania bardzo dużych, jak na ówczesne realia polskiej gospodarki, pieniędzy w nowe technologie. Życie w Polsce i w Poznaniu toczyło się jeszcze wtedy offline.
Paweł Michalak