Premiera głośnego spektaklu Oskarżony: Czerwiec Pięćdziesiątsześć miała miejsce 20 czerwca 1981 roku. Pomysł upamiętnienia 25. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 na scenie narodził się w styczniu 1981 roku za sprawą poznańskiego dziennikarza Włodzimierza Branieckiego, który wspólnie z ówczesną dyrektor Teatru Nowego Izabellą Cywińską podjął się opracowania scenariusza, zaś sama Cywińska (wespół z Januszem Michałowskim) wzięła dodatkowo na swoje barki trud wyreżyserowania całości. Koncepcja twórców spektaklu nie była zbyt skomplikowana, co w przypadku opisywanej sztuki nie było bynajmniej wadą. Scenarzyści sięgnęli po zachowany na taśmach magnetofonowych zapis procesów poznańskich i akcję spektaklu ograniczyli do zilustrowania przebiegu rozpraw przeciwko dwójce oskarżonych w tzw. procesie „dziewięciu”: Stanisławowi Jaworkowi i Janowi Suwartowi. Poza nielicznymi utworami poetyckimi, kilkoma relacjami oraz fragmentami przemówień przedstawicieli władz (m.in. poznańska mowa Józefa Cyrankiewicza), którymi wzbogacono całość dzieła, wszystkie kwestie wypowiadane przez aktorów odtwarzających role oskarżonych, sędziów, prokuratorów i adwokatów to autentyczne fragmenty przewodu sądowego sprzed lat.
Galowy spektakl odbył się 28 czerwca 1981 r. Na widowni Teatru Nowego zasiadł Jacek Kuroń, który na kartach autobiograficznego Gwiezdnego czasu doskonale oddał atmosferę towarzyszącą temu wydarzeniu: „W czasie wielkiej owacji na zakończenie spektaklu wywołano Izę [Izabellę Cywińską], a ta zaprosiła na scenę ludzi, którzy byli prawdziwymi uczestnikami poznańskiego Czerwca. Prosiła ich z nazwiska, oni wychodzili na scenę, a tam aktorzy, którzy przed chwilą grali ich postacie, podchodzili, obejmowali i całowali […]. Na koniec spotkania śpiewaliśmy hymn i »Rotę«. Wszyscy płakali ze wzruszenia, ciśnienie było nie do wytrzymania. Ja jestem odporny, jak mi się wydaje, na takie patriotyczne sytuacje, ale też płakałem”.
Autorem publikowanych zdjęć jest ceniony poznański fotograf, mistrz fotografii teatralnej Jacek Kulm. Zostały one wykonane w czasie jednej z ostatnich prób poprzedzających premierę spektaklu. O ich unikalnym charakterze przesądza zatem nie tylko niezwykły kontekst historyczny towarzyszący wystawieniu Oskarżonego…, ale również ponadprzeciętne walory artystyczne.
Piotr Grzelczak